Czy jesteś marionetką?

Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, czy jesteś marionetką? Odpowiedź na to pytanie to kolejna ważna cegiełka do tego, aby dowiedzieć się, dokąd zmierzasz w swoim życiu, pracy… W tym artykule pokażę Ci, jak wyzwolić się od wpływu innych osób i emocji. 

Zmiana zaczyna się od tego, kto chce zmian


Na samym początku musisz zrozumieć, że nie masz wpływu na innych ludzi. Nie możesz zmusić ich do zmian. Masz jednak wpływ na siebie. Zmiany bowiem zaczynają się od osoby, która ich chce. Często ludzie wolą tkwić w strefie komfortu, czując, że jak wprowadzą jakiekolwiek zmiany do swojego życia, to już nic nie będzie takie samo.

Nie daj się sterować swoim emocjom

Marionetka to człowiek-figurka, którą ktoś pociąga za sznurki, aby zrobiła to, czego on właśnie chce. Zastanów się teraz, czy Ty jesteś taką marionetką? Czy ktoś lub coś pociąga Cię za sznurki? Bardzo często emocje są tym operatorem — to przez nie wymyka Ci się  wszystko spod kontroli. Choć może Ci się wydawać, że panujesz nad sytuacją, to bardzo często Twoje emocje przejmują stery. 

Na pewno miałeś taką sytuację w swoim życiu, że pojawił się w Tobie: gniew, złość, frustracja, być może smutek albo nawet euforia — po prostu straciłeś kontrolę nad swoim zachowaniem. Mogłeś się zatrzymać, zastanowić, ale wolałeś robić nielogiczne rzeczy, które wcale nie były dla Ciebie korzystne. Oglądałam ostatnio film, w którym Will Smith opowiadał właśnie o tym, jak to dobrze się bawią z jego ekipą. Nagle ktoś z nich wpada na świetny pomysł, aby skoczyć ze spadochronem. Wszyscy się godzą. W następny dzień okazuje się, że ktoś już ten skok umówił, że należy się tam pojawić, wsiąść do tego samolotu i skoczyć. Pojawia się wtedy strach. Emocje zaczynają przejmować kontrolę…

Ja również ostatnio postanowiłam spełnić jedno ze swoich marzeń — wejść na ściankę wspinaczkową. Choć wszystko mnie teraz boli, to jestem z siebie bardzo dumna. Weszłam aż 4 razy na samą górę (a mam lekki lęk wysokości!). Wiedziałam jednak, że nie mogę patrzeć w dół. Krok za krokiem, noga za nogą, ręka za ręką — musiałam zbliżyć się do celu, nie przejmując się przeszkodami. Dlaczego Ci o tym opowiadam? Wspinaczka ma bowiem wiele wspólnego z prowadzeniem biznesu. I tu, i tu wybieramy cel, do którego dążymy, jednak gdy coś nam przeszkodzi, przerazi nas, to wtedy niepotrzebnie zatrzymujemy się lub całkowicie rezygnujemy. Musisz więc wiedzieć, że cele zarówno w biznesie, jak i w życiu osiąga się tylko i wyłącznie patrząc przed siebie. Nie możesz patrzeć w dół ani na te przerażające rzeczy, które ciągle są gdzieś obok. 

Jak zarządzać emocjami?

Przeżywanie i doświadczanie wszystkich emocji jest również niezwykle istotne. Nie należy się na nie blokować — są sytuacje, momenty i miejsca, w których warto dać im upust. Kluczowe jest jednak to, abyś to Ty zarządzał emocjami, a nie one Tobą. Na spotkaniach mentorskich szefowie oraz osoby, które same wychowują dzieci, mówią, że nie mogą sobie pozwolić na emocje. Czują, że od nich oczekuje się pewnych konkretnych zachowań i rezultatów. Pamiętaj jednak, że jak się pozbywasz tych złych emocji, to tych dobrych również! Z emocjami jest tak jak ze sprzątaniem. Można zrobić to bardzo szybko — upychając gdzieś po szafach czy po szufladach rzeczy, które mamy porozrzucane po domu. Problem pojawia się jednak potem, gdy uchylisz szafkę, do której schowałeś na szybko wszystkie rzeczy. Wtedy będzie jeszcze większy bałagan. 

Droga ucznia — czyli, jak nie dać innym sobą sterować

Maciek jest typowym nerwusem, którego bardzo łatwo jest wyprowadzić z równowagi (o czym wie jego zespół i wykorzystuje to!). Kiedy pracownicy do niego przychodzą z prośbą o nowy sprzęt, to wtedy Maciek im tłumaczy, że stary jeszcze się nie zamortyzował, że jest dobry, że nie ma potrzeby wymiany, że to nie jest ta chwila. Wtedy zespół pociąga za sznurki, mówiąc, że jeśli Maciej będzie oszczędzał na firmie, to nie będą w stanie utrzymać jakości, że to nie jest dobry pomysł, aby odbierać pracownikom motywację do działania, przez to klienci zaczną odchodzić z firmy. 

Pracownicy zaczynają go nakręcać… Maciek powoli staję się zły, zaczyna się pieklić. Nie chce jednak wyjść na sknerę, dlatego koniec końców godzi się na zakup nowego sprzętu. W tym momencie pracownicy osiągnęli to, co zamierzali — mogą kupić dokładnie to, co chcą. W gniewie Maciej przestał myśleć racjonalnie i być może podjął niekorzystną dla niego decyzję. 

Kiedy Maciek się do mnie zgłosił, to powiedział, że dopiero po jakimś czasie do niego dotarło, że znowu się wściekł i znowu wydał niepotrzebnie pieniądze, które mogłyby być odłożone i przeznaczone na coś zupełnie innego. Kiedy zaczęliśmy nad tym pracować, to przyjęliśmy pewny wzorzec: aktywacja, myśl, emocja, działanie i przełożyliśmy to jeszcze na drogę ucznia i drogę sędziego.

Wniosek? Maciej uświadomił sobie, że tak naprawdę zawsze ma wybór. Przyglądając się bliżej zachowaniom Maćka, możemy zauważyć, że przyjmuje on rolę oceniającego sędziego. Zadaje sobie pytania: dlaczego oni mi to znowu robią? Dlaczego oni mnie tak oceniają? Dlaczego oni tak o mnie myślą? Dlaczego oni coś znowu ode mnie chcą? To budzi jego gniew i w działaniu przyjmuje postawę: Róbcie, co chcecie, mam to gdzieś. Wy będziecie ponosić konsekwencje. 

Gdyby w tej sytuacji przyjął rolę ucznia, to wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej. Wystarczyło zadać parę pytań swoim pracownikom, sprawdzić jak dokładnie ten sprzęt poprawi ich jakość pracy, co się stało ze starym sprzętem, czym różni się ten nowy od starego? Maciej wtedy byłby o wiele spokojniejszy, miałby kontrolę nad rozmową i uzyskałby konkretne informacje od swoich pracowników. Następnie mógłby wykorzystać swoje argumenty, aby obronić własne zdanie i nie narazić się na niepotrzebny wydatek.

Więcej na temat drogi ucznia i drogi sędziego przeczytasz w tym artykule: Małe pytania — znaczące odpowiedzi?

6 pytań, dzięki którym będziesz podejmować świadome decyzje

Zachęcam Cię, aby na chwilę się zatrzymać i odpowiedzieć sobie na te 6 pytań, które pomogą Ci podejmować świadome decyzje!

  1. Czy działasz świadomie?
  2. Jakie myśli pojawiły Ci się po sytuacji aktywującej?
  3. Jakie to wywołało emocje?
  4. Jakie to wywołało działania?
  5. Jakie Ty chcesz mieć myśli po aktywującym zdarzeniu?
  6. Jak chcesz się zachować? 

Jeśli jesteś osobą, którą bardzo łatwo wyprowadzić z równowagi i można nią sterować, jak marionetką, koniecznie musisz to zmienić. Zachęcam Cię do ćwiczenia swojej asertywności, aby wejść na drogę ucznia. Nie oceniaj siebie zbyt surowo. Jeśli chcesz coś w sobie zmienić, zrób to sam. Nie pozwól nikomu sobą sterować! 

Jeśli jesteś zainteresowany tym, jak kontrolować swoje emocje, być asertywnym i efektywnie prowadzić swoją firmę i budować zespół marzeń, to zasubskrybuj mój profil YouTube. 

Sprawdź mój kanał na YouTube
Pobierz bezpłatny fragment książki
Share
Twój koszyk
Shop cart Twój koszyk jest pusty

Zapisz się na webinar "Jak mówić “NIE”? Asertywność w pracy i rodzinie"