Witam Cię, widzę Cię i dziękuję, że jesteś.
Samoakceptacja to nie jest pstryk. Nie pojawia się dlatego, że nagle tego chcesz. To proces, który wymaga świadomości, praktyki i odwagi. Każda z nas, kobiet, nosi w sobie historie, które wpłynęły na nasze poczucie własnej wartości. Niekiedy wdrukowały je osoby, które kiedyś powiedziały: „jesteś za mała, za słaba, niewystarczająca”. I wtedy zaczęłaś patrzeć na siebie ich oczami.
Czas to odczarować!
Dlaczego opinie innych są tak silne?
Zdarza się, że cudze słowa zostają w nas na lata. Jedno zdanie nauczycielki, komentarz szefa, uwaga rodzica – i nagle zaczynamy wierzyć, że faktycznie coś jest z nami „nie tak”. To nie jest prawda o Tobie. To tylko czyjś osąd, który utkwił w Twojej pamięci i zbudował niepotrzebne przekonania.
Ważne, aby zapytać: czy ta opinia naprawdę należy do mnie? Czy może to echo cudzych doświadczeń i ograniczeń?
👉 Jeśli czujesz, że często oddajesz innym prawo do decydowania o Tobie, zajrzyj do nagrania: “Jak wzmocnić swoją pewność siebie”
Pierwszy krok – nazwij prawdę
Nie udawaj, że wszystko jest w porządku. Spójrz w lustro i powiedz: „Nie lubię siebie. Mam niską samoocenę. Chcę to zmienić”.
Nazwanie faktów to początek. Bez tego nie określisz punktu startowego.
Ćwiczenie: zapisz w zeszycie trzy zdania, które najczęściej powtarzasz o sobie w myślach. Potem zaznacz, czy to Twoja opinia, czy słowa kogoś innego.
Cofnij się do źródła
Pomyśl, kiedy pierwszy raz poczułaś, że jesteś „za mała” albo „nie dość dobra”. Może w dzieciństwie? Może w pracy? To ważne, by zrozumieć, że Twoje dzisiejsze poczucie wartości jest często odbiciem dawnych zdarzeń, a nie Twojej prawdziwej wartości.
Przykład: koleżanka w podstawówce wyśmiała Twój wygląd. Szef w pracy podważył Twój pomysł. Te sytuacje bolą, ale nie muszą definiować Twojego „tu i teraz”.
Rozmowa z młodszą sobą
Zamknij oczy i zobacz siebie sprzed lat. Wystraszoną, zakłopotaną, niepewną. Podejdź i powiedz: „Jesteś ważna. Twoje zdanie ma znaczenie. Wierzę w Ciebie”.
To ćwiczenie zmienia perspektywę. Pomaga uwolnić się od dawnych ran i zacząć patrzeć na siebie z empatią.
Twoje spojrzenie jest ważniejsze
Przestań oceniać siebie oczami innych. Zadaj pytanie: „Co ja o tym myślę? Co czuję?”.
Jeśli czujesz dumę z projektu, który przygotowałaś – nie pozwól, by cudza krytyka odebrała Ci radość. To Twoja perspektywa ma być punktem odniesienia.
👉 Zerknij na wideo: “Jak uwierzyć w siebie”
Codzienne małe gesty dla siebie
Każdego dnia zapytaj siebie: „Jak się dziś czuję?”. Zrób jedną drobną rzecz tylko dla siebie. Spacer. Kubek kawy w ciszy. Kilka minut oddechu. To proste gesty, które przypominają, że jesteś ważna.
Ćwiczenie: raz w tygodniu zaplanuj godzinę tylko dla siebie. Bez telefonu, bez obowiązków. To czas na książkę, kąpiel, muzykę albo nicnierobienie.
Regularnie sprawdzaj też, komu oddajesz swój czas i energię. Czy robisz to z wyboru, czy z lęku i poczucia obowiązku?
Siła afirmacji
Na początku brzmi to sztucznie. Ale kiedy codziennie powtarzasz: „Lubię siebie. Moje zdanie ma znaczenie. Jestem wartościową kobietą”, Twój mózg zaczyna w to wierzyć.
Afirmacje naprawdę zmieniają sposób myślenia.
👉 O praktycznych metodach pracy z przekonaniami mówię w nagraniu: “Jak przestać się przejmować opinią innych ludzi”
Ćwiczenie: wybierz trzy zdania, które chcesz w sobie zakotwiczyć. Powtarzaj je codziennie rano przed lustrem. Nawet jeśli początkowo brzmią obco – z czasem staną się Twoją wewnętrzną prawdą.
Zazdrość jako drogowskaz
Zazdrość to często skrzywdzona forma podziwu. Jeśli czujesz ukłucie zazdrości wobec kogoś, to sygnał, że Ty też tego chcesz. Zamiast się porównywać – zapytaj: „Jak mogę dojść tam, gdzie ona jest?”.
Przykład: koleżanka otworzyła firmę, a Ty poczułaś zazdrość. To znak, że w Tobie także drzemie pragnienie niezależności.
Filtruj cudze słowa
Nie każda opinia musi do Ciebie trafiać. Zadaj pytanie: czy ta osoba ma kompetencje, by mnie oceniać? Jeśli komentarz Cię rani, zastanów się, czy dotyka ważnej sprawy, czy to tylko przypadkowe słowa.
👉 Posłuchaj także mojego filmu: „Jak radzić sobie z krytyką”.
Ćwiczenie: zapisz trzy ostatnie komentarze, które Cię zabolały. Zadaj sobie pytanie: czy to coś, co rozwija, czy coś, co odbiera siłę? Jeśli to drugie – zostaw to nadawcy.
Mała praktyka – trzy dobre słowa dziennie
Codziennie powiedz sobie trzy dobre rzeczy. Zrób jeden gest tylko dla siebie. Daj sobie prawo do odpoczynku, przestrzeni, ciszy. Powiedz do młodszej siebie: „Dziękuję, że wytrzymałaś. Dzięki Tobie dziś jestem tu, gdzie jestem”.
Ćwiczenie: wieczorem zapisz trzy momenty dnia, z których jesteś dumna. To mogą być drobiazgi – cierpliwość wobec dziecka, zakończony raport, odmówienie komuś, gdy potrzebowałaś czasu dla siebie.
Pamiętaj – samoakceptacja to proces
Nie dzieje się od razu. To droga. Codzienna praktyka, filtrowanie cudzych słów i uczenie się nowego języka wobec siebie. Ale każda chwila spędzona na tym procesie przybliża Cię do wolności od cudzych opinii.
👉 Więcej inspiracji znajdziesz też w nagraniu: “Jak wzmocnić swoją motywację”
Jeśli temat Cię poruszył, koniecznie posłuchaj podcastu: „Jak wreszcie polubić siebie i przestać patrzeć cudzymi oczami”.
A jeśli chcesz zacząć zmianę i poczuć, że jesteś dla siebie ważna – zapraszam Cię na sesję wstępną ze mną. Porozmawiamy i sprawdzimy, jak mogę Ci pomóc w budowaniu Twojej siły i samoakceptacji.
Ściskam z kobiecą mocą!
Basia Lech
Jestem mentorką transformacji zawodowej liderek. Pomagam odejść z etatu i zbudować biznes, który ma sens.
Jeśli zbudowałaś karierę, masz pozycję, wpływy, pieniądze, ale czujesz, że to już nie Twoje miejsce? Brakuje Ci wolności, lekkości, własnych decyzji? To znak, że wchodzisz w zawodową transformację. Nie musisz tego robić sama!
Jestem tutaj, by Cię poprowadzić – od wypalenia do świadomego działania na własnych zasadach https://forms.gle/7245wvbHaNzaj83t9





